środa, 28 marca 2018

{przedwiośnie na stole}


Czy tylko ja mam problem z przedwiośniem? Czy tylko mnie przejściowe pory roku dobijają dokumentnie i obdarowują prezentami w postaci niekończącego się kataru, upierdliwej migreny, chronicznego zmęczenia i niewyspania oraz permanentnego t u m i w i s i z m u? ;) 

Zmiana czasu na letni to w ogóle jakaś pomyłka ludzkości, czy tam innego wszechświata. No po co to komu? Jakby wstawanie o 6 rano samo w sobie nie było straszne... nieeee, dowalmy tej kozie, niech wstaje o 5 i myśli, że jest 6. :P "Wiosna wybuchła mi prosto w twarz..." śpiewa Organek. Z całym impetem i mnogością pryszczy, dodałabym!
Gdybym chociaż spędzała te przedwiosenne, humorzaste poranki na leżeniu w łóżku, sączeniu herbaty i przeglądaniu wnętrzarskiej prasy... Nie ma lekko! ;) Bo gdy od rana słońce daje znać, że brudne okna już prawie nie przepuszczają światła, a kurze na półkach jednak niedokładnie wytarte, to słabo mi się robi. Ale zamiast działać - kontempluję. Bo tumiwisizm i przedwiosenny ból głowy, i inne takie... no wiesz. ;) Też tak masz? Jak sobie z tym radzisz? 

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to weekendowe ładowanie baterii na łonie Natury i łapanie słońca na talerzu oraz w filiżance. Małżowi i innym kawoszom z otoczenia proponuję jeszcze świeżo zmieloną i zaparzoną małą czarną. A sama popijam wodę z owocami, przegryzam jabłkiem i mrużę oczy do słońca, jak kot. No, z jednym z naszych kotów to bym się na życia na chwilę zamieniła... zwłaszcza, gdy wiosna taka niezdecydowana. ;) 


Pięknego dnia, mimo wszystko!











Uściski, k. 

Ps. Jeśli chcesz być na bieżąco z tym, co u mnie, ale też dać się poznać, zapytać o coś, porozmawiać - zapraszam Cię do >>> KOZIEJ GRUPY na Facebooku <<< Oprócz łatwiejszego i szybszego kontaktu, znajdziesz tam także nigdzie niepublikowane zdjęcia, materiały. Dzielę się tam z Czytelnikami różnymi sprawami, o których nie piszę nigdzie indziej. I, mam nadzieję, Czytelnicy będą się dzielić tym, co im w duszy gra. Poznajmy się! :) 


22 komentarze:

  1. Taaaak mi tez wiosna wybuchła ,zresztą jak kazda przejsciowa pora roku....😐 ale cieszę się słońcem i niestety musiałam umyć okna bo bez tego nie widziałabym światła.....😊 nadzieja jest już za chwilkę kwiecień....huuura 😍 ściskam 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mycie okien jeszcze przede mną 😓 ale nie da rady, trzeba, bo już słońce zagląda do domu... Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Kozo na pocieszenie i u mnie kiespsko ,ale na szczęście , to minie ... i tego się 3majmy ;)

    pozdrowienia ślę

    OdpowiedzUsuń
  3. zupełnie zapomniałam że cos takiego jak przedwiośnie jest :) Od razu przypomniał mi się język polski. No tak, teraz ewidentnie jest czas niby już wiosenny, ale tak naprawdę pogodowo to przedwiośnie. Anna Karo

    OdpowiedzUsuń
  4. To mnie pocieszyłaś, że nie tylko ja mam ciężkie przedwiośnie i spadek formy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie jest nas więcej, duuuuuuuużo więcej 😉

      Usuń
  5. Och też mnie ta zmiana denerwuje pięknie piszesz bardzo mi się podoba wasz sielski klimat. Sama mieszkam praktycznie w lesie więc czuje welki zachwyt jak widze takie foty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uprzejmie zazdraszczam tego lasu blisko domu! Buziaki!

      Usuń
  6. Wstawanie masakra.Jestem o 8.30 nieprzytomna;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uh no niestety, zwłaszcza gdy się jest sową, a nie skowronkiem... 😉

      Usuń
  7. Genialne zdjęcia, uwielbiam jak kadrujesz! Życzę siły w tym trudnym czasie. ;)
    Pozdrawiam,
    Cynamonka

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana nie tylko Ty masz problem z przedwiośniem. Tumiwisizm dopadł i mnie - przynajmniej w tych porządkowo-świątecznych sprawach. Katar i inne zarazy też się w domu pojawiły, więc witaj wiosno! ; ) Doświadczyłam dzisiaj nawet efektu spontanicznej drzemki, która trochę pomieszała mi szyki, ale w towarzystwie wielkiego kubka herbaty próbuję ogarnąć to szaleństwo. Gdy patrzę na Twoje fotografie, od razu robi się lepiej. < 3 Życzę lepszego samopoczucia i pozytywnej energii do działania. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kwietniu będzie lepiej, na pewno! 😊 buziaki!

      Usuń
  9. cudowne zdjęcia, bardzo lubię taki klimat

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne zdjęcia z przedwiośnia, ja czekam na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ostatnio też mam spory problem z przedwiośniem/wiosną, głównie zdrowotny. Uaktywniają się u mnie problemy żołądkowe, które dość znacząco uprzykrzają mi życie. Ale jak pogoda się ustabilizuje, to mam nadzieję, że będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne, minimalistyczne zdjęcia. <3 Przedwiośnie pełną parą!

    OdpowiedzUsuń
  13. A dla nas zmiana czasu zbawienna. Syn zawsze się budzil o 6. Nie zauważył zmiany czasu i teraz wstaje o 7 :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja czekam na czerwiec, długo widno a w Norwegii białe noce ;) tu u mnie tak do 23.30 jest widno, dobre i to :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój czas i komentarz. :)

Ps. bardzo proszę bez spamowania w komentarzach linkami do stron firmowych - to nie przejdzie. ;)