piątek, 7 sierpnia 2015

{budyniowe love}

Są takie dni w życiu kozy, gdy SIĘ CHCE. Czegoś się chce, ale nie do końca wiadomo czego. Coś by się zrobiło, uknuło... ;) Ale nie wiadomo co. I tak się myśli i myśli, aż na widok czegoś konkretnego zapala się w głowie odpowiednia żarówka. Zwłaszcza rano! Też tak macie?



Mnie żarówka zapaliła się na widok czerwonych porzeczek. I kaszy jaglanej. Mój wrodzony eksperymentator przejął władzę i wymyślił, że zrobimy budyń. I to na śniadanie! Więcej słów chyba nie potrzeba? 


Blender (oraz sąsiedzi?) mnie znienawidził, o ile blender może być zdolny do odczuwania jakichkolwiek uczuć. ;) Blendowanie ugotowanej na mleku kokosowym, posłodzonej nieco miodem kaszy zajęło mi chyba z pół godziny i nadal nie jestem zadowolona z konsystencji. Trudno, musiało tak zostać. Górę udekorowałam pysznymi, czerwonymi kuleczkami. :D Przynajmniej było fotogenicznie. 



Budyń, chociaż bardziej krem, spełnił swoje zadanie. Zdrowo, lekko i smacznie odwrócił moją uwagę. :)  Teraz, już bez uczucia głodu, mogę dalej myśleć, co by tu dziś zmajstrować... 
k


12 komentarzy:

  1. Ale mi narobiłaś apetytu - pięknie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna alternatywa dla tradycyjnego budyniu. :) Tylko kasza jaglana potrzebuje odpowiednich przypraw. Zwłaszcza, gdy ktoś - jak ja - nie przepada za jej smakiem samym w sobie. ;)

      Usuń
  2. Nie jestem fanką kasz, ale jak tak patrzę i patrzę- to mam coraz większą ochotę spróbować Twojego budyniu!! ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię kaszę jaglana i kuskus, taki budyn to pychota

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasze uwielbiam w kazdej postaci, ale budyniu z niej jeszcze nie probowalam:) Czas to zmienic (moja wersja bedzie z czarnymi porzeczkami:))

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo lubię kaszę jaglana ale z rozdrabnianiem jej mam podobne doświadczenia, mimo dobrego blendera nie jest to idealnie gładka masa :(
    mimo to z pewnością pyszna :):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygląda Twoje śniadanko, i na pewno jest bardzo zdrowe :)
    Słoiczki baaardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mniam mniam-pyszności:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Obrazki smakowite, popsute przez niezadbane paznokcie...
    Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale czyje paznokcie? Twoje? Może nie przykładaj rąk do monitora? ;)

      Usuń

Dziękuję za Twój czas i komentarz. :)

Ps. bardzo proszę bez spamowania w komentarzach linkami do stron firmowych - to nie przejdzie. ;)